Czy warto zachować dziewictwo aż do ślubu?
Zanim zajmiemy się na poważnie seksem w małżeństwie, dobrze będzie zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście należy czekać z nim aż do ślubu.
Współczesna kultura przekonuje nas, że nie ma takiej potrzeby. Według statystyk, w Polsce wśród młodzieży 15-letniej pierwszy stosunek odbyło już 13% dziewcząt i 30% chłopców, zaś średni wiek inicjacji to 19 lat dla dziewcząt i 18 lat dla chłopców. Do tej sytuacji dopasowuje się obecnie opiekę medyczną i program szkolny, a także normy. W publikacji Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę pt. „Dzieci się liczą 2022. Raport o zagrożeniach bezpieczeństwa i rozwoju dzieci w Polsce” za aktywność seksualną dzieci i młodzieży w granicach normy uznaje się taką, która jest oparta na zasadzie dobrowolności, dokonuje się między osobami będącymi w zbliżonym wieku, a także nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i rozwoju młodego człowieka. Normy społeczne są w tej kwestii potraktowane z przymrużeniem oka, ważne, aby nie naruszać ich „rażąco”.
Załóżmy jednak, że młody człowiek nie chce kierować się w życiu jedynie rozrywką i przyjemnością, lecz planuje zawrzeć małżeństwo i założyć trwałą rodzinę. Jak powinien wówczas postąpić? Czy iść za głosem świata i wejść w aktywność seksualną, czy jednak narzucić sobie w tej kwestii ograniczenia i zaczekać z nią do nocy poślubnej?
Już w 1938 roku pionier psychologii Lewis Terman jako pierwszy wykazał, że seks przedmałżeński jest silnie skorelowany z niestabilnością małżeństwa, a większa liczba partnerów jest zazwyczaj kojarzona z większą liczbą rozwodów. I jakkolwiek od tego czasu powtórzyło to wielu badaczy, to sama korelacja nie daje nam wiedzy o przyczynowości. Można powiedzieć, że ludzie, którzy mają skłonność do posiadania wielu partnerów seksualnych, to ci sami, którzy potem się rozwodzą. Może być też odwrotnie: doświadczenie posiadania partnerów seksualnych przed ślubem może utrudnić utrzymanie małżeństwa w późniejszym czasie.
Do tematu wrócili Jesse Smith i Nicholas H. Wolfinger, którzy w 2023 roku opublikowali w piśmie Journal of Family Issues artykuł omawiający wpływ liczby partnerów seksualnych przedmałżeńskich na stabilność małżeństwa w oparciu o dane z National Longitudinal Study of Adolescent to Adult Health (Add Health). Wyniki sugerują, że posiadanie od jednego do ośmiu partnerów seksualnych przed ślubem zwiększa o 50% prawdopodobieństwo rozwodu. Jeszcze gorzej będzie u osób, które mają dziewięciu lub więcej partnerów. Nie ma tutaj różnic między mężczyznami i kobietami w zakresie związku między seksem przedmałżeńskim, a rozpadem małżeństwa. Być może w miarę gromadzenia doświadczeń z kolejnymi partnerami seksualnymi ludzie odkrywają, że rozstania stają się łatwiejsze, rozwijają mentalność „innej ryby w morzu” (przekonanie, że wokół nas jest wiele możliwości i opcji, zwłaszcza jeśli chodzi o relacje, przyjaźnie, czy kontakty międzyludzkie) lub przechodzą do grup rówieśniczych o słabszych normach małżeńskich, co może sprawić, że rozwód będzie wydawał się bardziej prawdopodobną opcją.
W podobnym kierunku idą wnioski z raportu Wheatley Institute na Brigham Young University, także opublikowanego w 2023 toku. Łączy on wcześniejsze badania z niedawnym ogólnokrajowym badaniem dorosłych Amerykanów. Wszystkie wskazują, że osoby niedoświadczone seksualnie – te, które uprawiały seks tylko ze swoim współmałżonkiem – mają większe szanse na wysokiej jakości, satysfakcjonujące seksualnie i trwałe małżeństwa.
– Ludzie, których nazywamy niedoświadczonymi seksualnie, którzy twierdzą, że ich jedynym partnerem seksualnym na całe życie jest ich małżonek, mają najwyższą satysfakcję seksualną, najwyższą satysfakcję ze związku, największą stabilność i najwyższy poziom bliskości emocjonalnej między małżonkami. – powiedział współautor raportu Jason S. Carroll, zastępca dyrektora Wheatley Institute. – Dlaczego pary bez doświadczenia seksualnego w związkach małżeńskich faktycznie tworzą silniejsze małżeństwa? 10% do 20% par, które nie miały doświadczenia seksualnego w momencie zawarcia związku małżeńskiego, dwukrotnie częściej twierdziło, że są bardzo zadowolone ze swojego małżeństwa. Ci małżonkowie trzykrotnie częściej twierdzili, że nie rozważali rozwodu, w porównaniu do tych, którzy mieli duże doświadczenie seksualne przed ślubem.
– Jeśli celem osoby jest udane małżeństwo na całe życie, to brak doświadczenia seksualnego wydaje się być najlepszą ścieżką do tego celu. – powiedział Carroll w wywiadzie dla Deseret News. – Trudno się temu dziwić, bo rozwiązłość seksualna nie przygotuje nikogo do życia w związku monogamicznym. Jeśli ludzie praktykują powściągliwość seksualną, to ich proces randek i zalotów będzie koncentrował się na innych obszarach: związku, ocenie komunikacji, wspólnych wartości i celów, mocnych stronach i zaletach partnerstwa. Dzięki temu życie seksualne będzie zwieńczeniem związku, zamiast zaczynać się bardzo wcześnie i być jego fundamentem.